środa, 15 stycznia 2014

Drugi.

      Poszłam na górę spakować się do wyjazdu.Wyjęłam z szafy zakurzoną walizkę.Po umyciu jej zaczęłam zapełniać ją swoimi rzeczami.Pokój wyglądał jak po tornadzie.Po 3 godzinach zakończyłam.Zeszłam na dół by zrobić sobie coś do jedzenia.Widok śpiącego Szczęsnego ,nie pozwolił mi się skupić na posiłku,więc musiałam zrobić mu psikusa.Wyjęłam z szafki kuchennej bitą śmietanę,dołączyła do mnie Patrycja.Wyjęła kamerę i włączyła ją.Ja na rękę naszego śpiocha nałożyłam wcześnie zabraną rzecz z kuchni.Wyjęłam piórko i łaskotałam go po nosie,Patrycja nadal nas kręciła.Wojtek podrapał się po nosie i.. i nic ..nadal spał.Obie zaczęłyśmy się cicho śmiać.Wtedy mój brzuch się odezwał.
-Chodź zjemy coś.
-Dobra
Wchodząc do pomieszczenia nie mogłam pohamować śmiechu,zresztą Pati również.
-Powiedz że to nagrałaś?-zapytałam nadal przez śmiech.
-Co do sekundy.-uśmiechnęła się.
-Ale on ma twardy sen.
-Dokładnie chyba nie spał w nocy-poruszyła znacząco brwiami.
-Ej no faktycznie poszedł na imprezę do Aarona,to co wtedy ty się z nim pokłóciłaś o telefon.
-Pamiętam i przez tą kłótnię nie poszłam na imprezę a ty razem ze mną.
-Nie chciałam żebyś została sama,a po za tym jakbym poszła płakałabyś nad tym że Aaron się z kimś zabawia.-uśmiechnęłam się.
-Co ty gadasz ja i on to tylko przyjaciele.
-Taak wy przyjaciele ,tylko czekać na oświadczyny i dzieci.
-Weź,jak ty coś powiesz to głowa mała.
-Ale powiedz mi czy to nie prawda?.
-Może masz trochę racji z tym że mi się podoba,ale on nic do mnie nie czuje.
-O czym rozmawiacie?-zapytał zaspany Wojtek.
-O tym jak do twarzy ci w białym-śmiałyśmy się obie
-Źle się czujecie czy co?-zapytał uśmiechając się.
-Właśnie wręcz przeciwnie,czujemy się świetnie.
-Co ja mam na twarzy ?-zapytał.
-Domyśl się.
-Ale..Eh.. zresztą nie ważne.
-Nie ma sprawy..-uśmiechnęła się Pati.
-No a mi co zrobiłyście do jedzenia.
-Nic ale możesz po nas pozmywać.
Wyszłyśmy z mieszkania i postanowiłyśmy wybrać się na zakupy do galerii.Oczywiście nie ominęły nas korki.Do centrum handlowego dojechałyśmy w 30 minut.Chodziłyśmy po różnych sklepach.Po kilku godzinnej wędrówce w tą i w tamtą, zmęczone wróciłyśmy do domu.
-Gdzie wy tyle byłyście,zaraz mamy lot.-krzyczał zły Wojtek.
-Spokojnie, jesteśmy już spakowane tylko się przebierzemy i możemy wychodzić.
-Ale pośpieszcie się.
Ubrani ruszyliśmy na lotnisko.Zawieźli nas Ramsey i Arteta. Zrobiliśmy sobie kilka zdjęć . Pożegnaliśmy się z nimi,co prawda jedziemy na 2 tygodnie ,ale chłopaki powiedzieli że bez nas te kilkanaście dni będą nudne i jak to oni musieli zrobić przypał.Płakali i śmiali się na przemian,uznaliśmy wszyscy że ich nie znamy,obrazili się i pojechali.Wreszcie weszliśmy na pokład samolotu.


  Kilka godzin później.

  Lot minął nam szybko i bez żadnych problemów.Wojtek się na chwilę zdrzemnął i nie mogłyśmy tego nie wykorzystać.Z mojej torby wyciągnęłam marker i dorobiłyśmy mu wąsy.Wysiadając z samolotu rozglądałam się za Lewandowskim, który miał po nas przyjechać.Zauważyłam go dopiero po 5 minutach "szukania".Uśmiechnął się w naszą stronę. Rzuciłam się na niego,bo dawno go nie widziałam i stęskniłam się za nim.
Po chwili dołączył do nas Wojtek z walizkami.Robert nie mógł opanować śmiechu.Nareszcie weszliśmy do samochodu Lewego.Nie mogłam się doczekać aż wezmę ciepłą kąpiel i położę się spać.
 Gdy dojechaliśmy zdziwiłam się,piłkarz kupił sobie nową willę.Byłam nią oczarowana.Co jak co ale Robert Lewandowski potrafi wybrać śliczny dom.

Weszliśmy do środka,za nami Wojtek ze wszystkimi bagażami.Pierwsze co pomyślałam -pokaż mi mój pokój chce już się położyć i zasnąć jak niemowlak.
-Robert pokażesz mi mój pokój jestem wykończona i chciałabym iść się położyć spać.
-Oczywiście -uśmiechnął się i zaczął prowadzić mnie na górę do pokoju gościnnego.
-Dziękuję.-powiedziałam gdy weszłam do środka.
-Nie ma za co.Tam masz jeszcze łazienkę-wskazał na drzwi po lewej.-No to Dobranoc.-uśmiechnął się i zamknął za sobą drzwi.
-Dobranoc-Powiedziałam cicho gdy drzwi już były zamknięte.
Z walizki wyjęłam kosmetyczkę i poszłam się kąpać.Po relaksującej kąpieli odpłynęłam do krainy Morfeusza.



______________________________________________________
No to tak.. Mam parę spraw do was ;P
1) Nie wiem czy pisać długie czy krótkie rozdziały..od was zależy czy chcecie dłuższe czy krótkie. ;)
2)Podawać wam czasami pokoje,ubrania itd.?Żeby wam się lepiej wyobrażało.(Ja osobiście lubię takie rzeczy w opowiadaniach bo mogę sobie daną rzecz wyobrazić )
3)Jak czytasz tego bloga to zaobserwuj będzie mi milej.
No i już nie zanudzam ...myślę że rozdział się podoba :)
A i chciałam podziękować za wcześniejsze komentarze.. ;*
A tak z innej beczki ;3 Lubicie piłkę ręczną ? Ja bardzo ! :*
Polska wczoraj pokonała Rosję ! ♥
A Francja Serbię i dzięki nim wychodzimy z 2 pkt ! *-*
SZMAL NAJLEPSZY BRAMKARZ ŚWIATA ! ♥


Pozdrawiam.♥ Do następnej Soboty ;)










7 komentarzy:

  1. Haahhah.. oj złe z nich dziewczyny, oj złe! XD No żeby tak ze śpiącego Szczęsnego się nabijać i robić mu jakieś żarty? ;dd Ciekawi mnie jak tak naprawdę jest z Pati i Aaronem<3 Może On też coś do niej czuje? No to pozostaje czekać mi na nowe rozdziały, na to co wydarzy się gdy dziewczyny spotkają się z innymi piłkarzami! :D

    1) Jak dla mnie- DŁUGIE ROZDZIAŁY <3
    2) Mnie także lepiej się czyta z takimi, zę tak powiem 'dodatkami' w postacie zdjęć, gifów. No na przykład ten gif, jak się przytula z Lewym. Omg, aż to sobie wyobraziłam..mmmm <3 XD Dobra, już się ogarniam.
    3) Obserwować? Emm.. albo jestem ślepa, albo nie wiem co, ale nigdzie nie widzę miejsca dla obserwatorów bloga. ;o

    Pzdr :3 + zapraszam na mój nowy blog(skoki narciarskie) mam nadzieję, że będziesz czytała:**
    http://another-story-about-ski-jumping.blogspot.com/p/sowem-wstepu.html

    OdpowiedzUsuń
  2. ah kurczę, fajnie piszesz. wgl podoba mi się pomysł na fabułę no i oczywiście bohaterowie, dlatego z pewnością bede czytać ;D
    co do rozdziałów, to jestem za tym, żeby były raczej rozbudowane, wtedy nie będzie takiego uczucia niedosytu, że tak sie wyraże. jeśli chodzi o obrazki i tego typu rzeczy to jak najbardziej. uatrakcyjni to Twoje opowiadanie. ;)
    informuj mnie prosze o kolejnych, tymczasem serdecznie zapraszam na nowy odcinek mojego humorystycznego opowiadania o Realu Madryt, który ukazał się po dość długiej przerwie.
    kogo Ana zastanie w swoim biurze? i co tym razem szykują Królewscy? odpowiedzi na te i inne pytania na
    te-quiero-para-siempre.blogspot.com
    co do ręcznej - również uwielbiam. zaczęłam nawet pisać bloga o Lijewskich. opowiadanie o Szczęsnym również prowadzę dlatego jeśli masz ochote, to możesz zajrzeć. szczegóły mojej twórczości na w/w blogu.
    pozdrawiam i życze dużo weny ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha złe dziewczynki. :) A jeśli chodzi o rozdziały to jestem za tym żeby były dłuższe. Jeśli chodzi o ubrani i inne rzeczy to jak najbardziej. ;D
    Rozdział świetny jak zawsze. Informuj mnie proszę o nowych rozdziałach.
    Buziaki i zapraszam do mnie: http://nigdy-nie-rezygnuj.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny rozdział<3 haha, dziewczyny mają poczucie humoru żeby się tak nabijać z Wojtka.. ;>>
    Co do pytań to, co do rozdziałów to zależy od Ciebie :)) Co do gif'ów itp, to podzielam Twoje zdanie, lubię czytać i dać wyobrazni pole popisu, ale jak będziesz wstawiać to też będzie dobrze :)) Czekam na następny! ;>>
    Co do ręcznej to uwielbiam<3 i mam nadzieje że przebrną przez następne trzy mecze, kibicujmy im!:))
    Pozdrawiam! ;***
    +zapraszam do siebie http://imaginationcalling5.blogspot.co.uk/ :))

    OdpowiedzUsuń
  5. WOW to jest cudowne :*
    http://za-maly-jest-swiat.blogspot.com/2014/01/15-on-jest-seksualnie-niebezpieczny-d.html zapraszam na wielki powrót

    OdpowiedzUsuń
  6. Nadrabiam, nadrabiam i nadrabiam ;D
    Jeśli możesz to informuj mnie o nowych rozdziałach <3
    Jakie to cudne, czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział. Nadrobiłam już wszystko . Genialny. Zapraszam do mnie:
    http://mario-i-susanne.blogspot.com/?m=1
    ;-)

    OdpowiedzUsuń