kilka miesięcy później.
Szpitalne łóżko,zapłakany ojciec, tłum lekarzy z pielęgniarkami i ona.Przedawkowała, leży teraz w śpiączce nie wiadomo czy się obudzi a ojciec?Ojciec nie chce jej stracić.Codziennie od rana do nocy przychodził do niej .Po paru dniach dziewczyny organizm nie wytrzymał i zmarła w nocy..."-odłożyła gazetę.-Ciekawe koleś najpierw stracił żonę a potem córkę..
-Córkę stracił na własne życzenie..-położyłam śniadanie na stół.
-No masz rację,ale wydaje mi się że go to przerosło.
-Ale przecież czytałaś jak się zachował,po prostu nie chciał dziecka wychowywać a jak było już prawie dorosłe to się zjawił i skończmy ten temat.
-O czym tak dyskutujecie ? -Zapytał Wojtek wchodząc do kuchni.
-O niczym ważnym.Chcesz naleśniki ?.
-Jeszcze pytasz?.Jasne.-usiadł na swoim miejscu.
Dokończyliśmy nasze śniadanie i pojechałyśmy obie na trening Wojtka. Krótka pogawędka z Aaronem nie obyło się bez kłótni o jakąś głupią rzecz.Trening trwał 3,5 godziny, po nim Wojtuś musiał odpowiedzieć na kilka pytań dziennikarz.Takie życie piłkarza. Dziennikarze zadawali różne pytania,nawet padło takie czy pojedzie odwiedzić Roberta Lewandowskiego w Dortmundzie.I kolejna godzina zleciała.Gdy wywiad się zakończył cieszyłam się jak głupia,nie miałam ochoty siedzieć i wciąż słuchać tego samego.Porobiłam z Patrycją kilka wideo,uwielbiam filmować i robić zdjęcia tak samo jak pozować.
Podszedł do nas Arteta.
-Hej to o której wyjeżdżacie ?
-Gdzie niby ?-Patrycja odpowiedziała pytaniem.
-Do Niemiec jedziecie z Wojtkiem jutro.-odpowiedział zdziwiony.-Ej stary nie powiedziałeś im ? - Zapytał gdy ten podszedł do nas po skończonym wywiadzie.
-Głupku miałem im to powiedzieć w domu..-nie ukrywał oburzenia.
-Nie obrażaj go.., dlaczego dopiero w domu chciałeś nam to powiedzieć ?
-No bo chciałem wam zrobić niespodziankę-pokazał swoje śnieżno białe ząbki.
-No to ci nie wyszło ..-zaśmiał się Mikki.
-Przez ciebie.-Pokazał mu język.-Idziemy coś zjeść ?-zapytał po chwili.
-No chodźmy zgłodniałam.
-No to w drogę.
Ruszyliśmy w stronę najbliżej restauracji,Wojtek jak to Wojtek był takim leniem że nie potrafił zrobić jedzenia w domu.Zawsze robiłyśmy je same.Weszliśmy do nawet ładnego budynku.Nigdy tu nie byłam,maiłam szanse zrobić to dziś.Po skończonym posiłku ruszyliśmy do domu spakować się na wyjazd do Niemiec!.Myślę że pojedziemy do 3 Polaków z Borussii Dortmund.Szczerze dawno ich nie widziałam,powinno to być udane i miłe spotkanie.Zawsze ich oglądałam w telewizji i po wygranym meczu dzwoniłam z Patrycją i gratulowałyśmy im.Gdy weszłyśmy do naszego mieszkania Wojtek ułożył się wygodnie na kanapie przyglądając się nam.
-No co ? -zapytał.
-Nie nic..
-Mogłeś nam wcześniej powiedzieć..-powiedziała Patrycja.
-Mogłem, ale nie chciałem -pokazał język.
-Ja idę się spakować.-oznajmiłam i ruszyłam szybkim krokiem na górę.
__________________________________________________________
Myślę że was zaskoczyłam :P Od początku miałam taki pomysł że prolog zrobię taki artykuł w gazecie a potem napiszę że 2 główna bohaterka go czyta :) Mam nadzieję że się wam podoba ;**
Pozdrawiam i do następnej Soboty :P
Awww.. stare ale jare :* ♥♥ |
No nie powiem bardzo byłam zaskoczona tym :) Aż mi serce zaczęło bić mocniej :)
OdpowiedzUsuńŚwietny naprawdę, ale mina dziewczyn o wyjeździe do Niemiec bezcenna :D
Osz kurde, całkowicie mnie zbiłaś z tropu, że tak powiem ;d Myślałam, że w prologu chodziło o główną bohaterkę, a tutaj coś takiego, hyhy XD Ale ciekawie i fajnie to wymyśliłaś :-)
OdpowiedzUsuńOoo... dziewczyny jadą z Wojtkiem do Dortmundu! (LEWY<3, hahha.. sorka)
Czekam na dalsze losy! ^^
Pzdr :3 + zapraszam na 6 rozdział do mnie;
http://moje-marzenie-na-emirates-stadium.blogspot.com/
Już się wystraszyłam że to główna bohaterka...
OdpowiedzUsuńFajnie że Wojtek zabiera dziewczyny do Dortmundu ;)
Świetny rozdział :* czekam na nn , pozdrawiam ♥
zapraszam na www.goodbye--kiss.blogspot.com na kolejną część o R. Lewandowskim i M.Reusie :D
OdpowiedzUsuńNo, no zaskoczyłaś mnie.;) Fajne, że Szczęsny zabiera dziewczyny do Dortmumdu. <3 Rozdział cudny. :* Czekam na nn. <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://ona-modelka-on-pilkarz.blogspot.com/
Rozdział świetny, czekam na kolejny i
OdpowiedzUsuńzapraszam pomimowszystkokocham.blogspot.com
Zajebiste
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, na pewno bd tutaj wpadać częściej :D :* Czekam na kolejny ;)
OdpowiedzUsuńRównież zapraszam do siebie! ;) http://kochampilkarzy.blogspot.com/
Genialne <3
OdpowiedzUsuńPostaram się tu wpadać częściej :)
Czekam na kolejny i pozdrawiam :*
Bardzo mi się podoba :) Zapraszam też do mnie http://hand-in-hand-face-to-face.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tutaj ale ostatnio dodalas 2 rozdział i nie można go przeczytać, mogę dowiedzieć się dlaczego?
OdpowiedzUsuńPrzez przypadek się sam dodał i nie jest skończony,będzie w sobotę czyli jutro :) Przepraszam za kłopot..:/
Usuń